Czarny piasek, ostry żwir wbijający się w nogi. Silny wiatr, wiejący przez niemal cały czas. Zimno, które choć nie powinno występować na pustyni jest aż nazbyt odczuwalne. I kości - wystające z piachu, zbielałe i popękane od długiego leżenia pod nim. Niemal na każdym kroku potykasz się o pozostałości zwierząt, oraz innych bliżej nieokreślonych stworzeń. Oraz mdły zapach śmierci, słodkawy odór gnijącego mięsa.
To właśnie widzisz i czujesz, kiedy udasz się na cmentarzysko. Choć wbrew pozorom miejsce to jest bardzo spokojne i bezpieczne, tylko nieliczni mają dość odwagi, aby stawić czoła dawnym mieszkańcom tej krainy i zapuścić się w te okolice.